Zapraszamy do wspólnej zabawy
Rodzic informuje, że istnieje dokument – kodeks rodzinny, w którym są zapisane obowiązki dorosłych wobec dzieci, np. obowiązek wychowywania dziecka i utrzymywania z nim kontaktu, dbania o jego rozwój. W kodeksie rodzinnym dzieci i rodzice zobowiązani są do wzajemnego szacunku i wspierania się.
- Rozmowa na temat obowiązków związanych z opieką nad psem. • Mój przyjaciel pies – improwizacje muzyczne. Rodzic śpiewa tekst na wymyślonej przez siebie melodii, równocześnie akompaniując sobie na dowolnym instrumencie perkusyjnym. Dzieci powtarzają za rodzicem. Do każdego tekstu. można zaproponować inną melodię.
„Mam małego pieska, w mym pokoju mieszka.
Chociaż kundelki różnie wyglądają,
są bardzo mądre i szybko biegają. „
Na zakończenie dzieci samodzielnie wymyślają melodie do proponowanych tekstów.
- Opowieść ruchowa przy muzyce – Poranny spacer – . Rodzic zajmuje miejsce na środku pokoju. Dzieci słuchają opowiadania i obrazują je ruchem. Pomoc stanowi tamburyn albo grzechotka (możemy klaskać w dłonie).
„Marcin ma psa Felka. Spędza z nim bardzo dużo czasu. Każdego dnia wczesnym rankiem idą na długi spacer (dzieci maszerują w rytmie wystukiwanym na tamburynie). Wchodzą do parku. Felek zaczyna biec, merdając wesoło ogonem (delikatne uderzenia w tamburyn – dzieci swobodnie biegają na palcach; mocniejsze uderzenia w tamburyn – zatrzymują się i wykonują ruchy naśladujące merdanie ogonem). Nagle widzi wiewiórkę. Chce ją dogonić. Wiewiórka jest bardzo zwinna. Fik, mik, kilka skoków i już jest na drzewie. Wspina się coraz wyżej i wyżej. Zwinnie przeskakuje z gałęzi na gałąź (potrząsanie tamburynem – dzieci przeskakują z nogi na nogę; miarowe uderzenia w tamburyn – przechodzą do przysiadu i zgodnie z rytmem stopniowo powracają do pozycji stojącej; ponowne potrząsanie tamburynem – przeskakują Spacer po parku zaczyna jamników urocza rodzina. Nad łąką fruwają motyle. Chcą się z Felkiem pobawić przez chwilę. 70 z nogi na nogę). Niestety, Felek tak nie potrafi. Przysiada na chwilę, po czym biegnie dalej (delikatne uderzenia w tamburyn – swobodnie biegają na palcach). (Przerwa w muzyce). Po chwili widzi jeża, który zwija się w kolczastą kulę (pocieranie membrany tamburynu – przykucają, opuszczają nisko głowy). Felek głośno szczeka i bacznie mu się przygląda. Wie, że ostre igły jeża są niebezpieczne, dlatego odchodzi (mocne uderzenie w tamburyn – przechodzą do stania, naśladują szczekanie; miarowe uderzenia w tamburyn – spokojnie maszerują). Tuż obok szeleszczą gałęzie krzewów i przed Felkiem pojawia się zając. Przez dłuższą chwilę spoglądają na siebie, stojąc w bezruchu (zatrzymują się w bezruchu). Nagle zając zaczyna uciekać. Jest szybki i bardzo zwinny. Felek próbuje go dogonić, lecz to nie jest łatwa sprawa. Zając znika między krzakami (mocne uderzenie, potrząsanie tamburynem – swobodny bieg w określonym kierunku; dźwięki coraz cichsze i wolniejsze – biegają coraz wolniej, przechodzą do leżenia na boku). Felek jest bardzo zmęczony. Kładzie się w miękkiej trawie, zamyka oczy. Jego łapy, ogon, głowa odpoczywają. Głęboko oddycha i zapada w drzemkę.”
- Słuchanie wiersza Marcina Brykczyńskiego O prawach dziecka.
„Niech się wreszcie każdy dowie I rozpowie w świecie całym,
Że dziecko to także człowiek, Tyle, że jeszcze mały
Dlatego ludzie uczeni, którym za to należą się brawa,
Chcąc wielu dzieci los odmienić,
Stworzyli dla Was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta
Spróbujcie dobrze zapamiętać:
Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego,
A szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.
Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać,
I każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.
Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami,
Nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.
Nikt nie może moich listów czytać bez pytania,
Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa,
A gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.
Tak się tu w wiersze poukładały
Prawa dla dzieci na całym świecie,
Byście w potrzebie z nich korzystały
Najlepiej, jak umiecie”.
• Rozmowa na temat wiersza.
− Kto stworzył prawa dla dzieci?
− Rodzic czyta i wymienia prawa dzieci, a one je za nim powtarzają. (Stara się to podawać w skróconej formie, prostymi słowami, np. prawo do odpoczynku, prawo do nauki, prawo do zabawy…).
− Które prawa wydają się wam najbardziej wartościowe?
- Rodzic wyjaśnia, że dla każdego inne prawo może być szczególnie ważne. Prosi dzieci, żeby zastanowiły się, które prawo dla nich jest najważniejsze, i przedstawiły je graficznie.
- Zapoznanie ze sposobem wykonania pracy. Kredki, farby, pastele, pędzle, kartki. Dzieci wybierają sobie materiały i próbują zilustrować wybrane prawo.
- Gimnastyka połączona z tańcem to jest to! Razem z mamusią/tatusiem porusz ciało do piosenki „Prosty taniec”
- Prawa dziecka kolorowanki dla chętnych dzieci
- Miłej zabawy.
You must be logged in to post a comment.